Dlaczego tak się dzieje?
Odpowiedzi można spróbować doszukać się już u podstaw psychologii, a mianowicie w perspektywie rozwojowej człowieka. Owa perspektywa zakłada, że człowiek zmienia się całe życie pod wpływem czynników środowiskowych jak i genetycznych. A także wpływów kulturowych.
Co nam to daje?
Daje nam to też możliwość zrozumienia, że ludzie są dla nas "inni niż kiedyś" ponieważ sami zmienili środowisko, w którym spędzają większość swojego czasu. Potrzeba adaptacji sprawia, że dostosowujemy się do środowiska, w którym przebywamy. Nowe środowisko może nam się podobać i możemy je lubić. Wtedy też zajdzie w nas zjawisko zwane syntonią. Czyli dostosowywaniem się i kopiowaniem w sposób odbić lustrzanych zachowań osób, które lubimy. Dzieje się to całkowicie nieświadomie dla nas, ale jest widoczne dla osób, które znają nas przez kilka lat. Wtedy mogą zauważyć, że pewne nasze cechy uległy zmianie i/lub zostały zastąpione cechami, które mają osoby w naszej nowej grupie.
Warto też zauważyć, że problem może nie leżeć w żadnej ze stron. Bo problemów "co, przez kogo i dlaczego się dzieje" można doszukiwać się w wielu różnych przykładach. Ale biorąc pod uwagę kulturę, wiek i środowisko w jakim żyjemy... Takim problemem może być też czas. Żyjemy w ciągłym biegu, nie mając chwili żeby złapać oddech, żeby na chwilę się zatrzymać i odpocząć. To sprawia, że i poziom naszych relacji ulega degradacji, a ważne dla nas osoby powoli zanikają za murem zadań i obowiązków.
Czy jest na to jakaś złota rada?
Nie ma.
(Pocieszające, prawda?🤗) Warto zastanowić się czy nie bierzemy na siebie zbyt wielu obowiązków. Posegregować rzeczy na ważne i ważniejsze. Zobaczyć, jak wyglądają nasze relacje w ostatnim czasie z innymi. Kiedy ostatni raz wyszedłem z przyjacielem? Kiedy rozmawialiśmy na Skype przez dwie godziny? Kiedy ostatni raz słuchałem jak żali się na dziewczynę, z którą niedawno był? Jeśli odpowiedź brzmi "dawno". To zadam jeszcze jedno pytanie. Więc ty się dziwisz, że już się nie dogadujecie? W naszym życiu wszystko co się dzieje, dzieje się raz. Nie jesteśmy w stanie przewinąć nagrania, wyciąć kawałka i wkleić coś innego. Nasza kariera i praca może zmienić się kilkaset razy w ciągu naszego życia. Ale osób, które nas wspierają tak szybko nie znajdziemy. Dlatego szanujmy siebie. Szanujmy swój czas. Znajdźmy go dla tych, którzy są dla nas ważni.
Nie dajmy się zwariować, bo jeden niezrobiony w pracy projekt, czy jedna nieobecność na wykładzie, albo 15 minut spóźnienia nie będą miały żadnego znaczenia dla nas. Nie będziemy nawet tego pamiętać. Powinniśmy przestać gonić. Odciążyć się. Żyjemy w ciągłym stresie, który niszczy nas organizm. (A o tym jak on niszczy nasz organizm pojawi się w następnym odcinku.) 🙃
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz